Pamiętacie jeszcze (albo już) te czasy, gdy 90% hamulców hydraulicznych spotkanych na górskich szlakach to były Hayesy? Ja owszem i trzeba przyznać, że Hayes od zawsze był czymś, co chciałem mieć w swoim rowerze. Teraz mam w końcu okazję spełnić marzenie...
Michał Śmieszek